Zasiadając wczoraj wieczorem przed telewizorem, każdy z nas
rozmyślał, co zaprezentują nasi wspaniali piłkarze w meczu z
Ukrainą.Jedni mówili '3;0 w dupę, minimum !' inni 'wygramy to, na pewno
!' a jeszcze inni w ogóle nie oglądali tego spotkania. Jednak wszystkim
towarzyszyła nadzieja. Ci, którzy mówili o porażce reprezentacji Polski,
gdzieś tam w duchu pewnie wierzyli, że może uda się wygrać, czy choćby
zremisować.
Jeszcze nie wszyscy
zdążyli ułożyć się dobrze na kanapie, otworzyć piwa czy paczki chipsów, a
Polska już przegrywała. Zaczął się festiwal szydery, złości i litości,
długo nie potrwał, bo już kilka minut później dostaliśmy drugą
bramkę.(Ciekaw jestem, ile w osób w tym momencie wyłączyło telewizory).
Na zegarze dopiero 7' minuta, a drużyna Waldemara Fornalika już musi
gonić straty. Patrząc na wynik i czas, mogło wydawać się, że tego
wieczoru mierzymy się z Hiszpanią czy z Niemcami, że po boisku obok
Majewskiego biega Iniesta czy Özil. Jednak okazało się, że zamiast
pomocnika Barcelony, naszych zawodników w ziemię wkręca Stepanenko.
Trudno
doszukiwać się teraz przyczyn tego blamażu, bo umówmy się, w tym
przypadku porażka to zbyt delikatne słowo. Polacy wyszli na ten mecz
rozkojarzeni, nieskupieni. Boenisch po raz kolejny pokazał, że z piłką
nożną ma wspólnego tyle, co ludzie występujący w 'Dlaczego ja?' z
aktorstwem. Cała defensywa zagrała tragicznie, brakowało asekuracji,
obrońcy byli ciągle spóźnieni. Glik nie odkręcił się jeszcze po meczu z
Urugwajem, Wasilewski próbował coś robic, ale też średnio mu to
wychodziło. Piszczek, pomimo zdobytej bramki też nie może byc zadowolony
z występu. Przy trzeciej bramce przyglądał się jak Zozulya pakuje piłkę
do naszej bramki. Jeśli chodzi o Boruca, to chyba nikt nie może miec do
niego pretensji. Pierwsza bramka to strzał życia w wykonaniu
Yarmolenki, przy drugiej i trzeciej też mógł tylko odprowadzić piłkę
wzrokiem.Ten mecz pokazuje, jak ciężko gra się bramkarzowi, gdy
beznadziejnie gra linia defensywna.
Ukraińcy wyszli na
ten mecz zmotywowani. Wiedzieli, że tylko wygrana z Polską przedłuża
ich nadzieje na awans na MŚ w Rio. Od pierwszej minuty walczyli,
biegali, starali się. Zupełnie odwrotnie niż Polacy. Jedna żółta kartka
Łukasika, otrzymana za faul taktyczny, przy pięciu kartonikach naszych
przeciwników i tak nie odzwierciedla sytuacji na boisku. Ukraińcy mogli
(i chyba powinni) tych kartek dostać przynajmniej drugie tyle. Ale to
pokazuje, kto w tym meczu 'gryzł trawę', komu zależało na zwycięstwie.
Mychajło Fomenko - trener naszych wczorajszych rywali, dostatecznie
zmotywował swoją drużynę, która na boisku pokazała wielką wolę walki i
przepaść, jaka jest pod tym względem między dwoma reprezentacjami.
Lewandowski
w kolejnym już meczu nie strzelił bramki. Moim zdaniem, napastnik który
jest królem strzelców Bundesligi, a nie potrafi zdobyć gola w kadrze
przez 882 minuty, nie zasługuje na miano gwiazdy. Jasne, inaczej się gra
jeśli za plecami gra Reus czy Götze, a inaczej gdy ma się za sobą
Majewskiego czy Krychowiaka, ale prawdziwy, klasowy napastnik, jeśli nie
dostaje podań, to bierze grę na siebie i sam stwarza sobie sytuacje.
Porównywanie Lewandowskiego z Messim, to jakby zestawić obok siebie
gówno z miodem, ale czy widzieliście kiedyś, żeby Argentyńczyk mówił, że
nie strzelił bramki, bo nie dostawał podań? Jak Barcelona gra piach, to
zabiera piłkę i strzela bramkę z niczego, sam stwarza sobie sytuacje.
Mówi się o transferze Lewandowskiego do Bayernu. Bardzo dobrze, niech on
tam idzie. W końcu ktoś mu pokaże jak gra prawdziwy napastnik, bo
akurat o Gomezie tak możemy spokojnie mówić. Nie mówmy, że 'Lewy' jest
fenomenalny, tylko dlatego że wybija się na tle polskich zawodników. Do
europejskiej potęgi jeszcze mu daleko, niech nabierze trochę pokory i
wtedy będzie dobrze, bo nie przeczę, że nie ma on talentu. Predyspozycje
do gry w piłkę na światowym poziomie ma, jeśli do tego będzie miał
poukładane w głowie, to możemy jeszcze usłyszeć o jego transferze do
większego klubu, niż Bayern Monachium.
Standardowo zapraszam was na Facebooka, kliknijcie 'lubię to' jeśli wam się tu podoba.Link macie TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz