Już dzisiaj, po dwóch tygodniach przerwy, wraca Liga Mistrzów. Dzisiejsze mecze zapowiadają się na bardziej emocjonujące niż te, które będziemy mogli zobaczyć jutro.Mimo tego, można odczuć lekki niedosyt. Brakuje takich spotkań, jak choćby w poprzedniej rundzie pomiędzy Barceloną a Milanem, czy Realem a Manchesterem. Jednak mimo wszystko, możemy zobaczyć dzisiaj kawałek dobrego futbolu.
Fani rozgrywek polskiej ekstraklasy mogą przeżyć dzisiaj swoisty szok. Oglądając przez święta spotkania GKS Bełchatów ze Śląskiem Wrocław, czy Lechii z Wisłą, włączając dzisiaj mecz Barcelona - PSG można się naprawdę mocno zdziwić. Dzisiejsze spotkania w LM na pewno należą do ciekawych, a szczególnie interesująco zapowiada się pojedynek Bayernu z Juventusem.
Bukmacherzy, specjaliści, piłkarze i kibice są niemalże pewni wygranej drużyny z Monachium. Dla mnie jednak, nie jest to takie oczywiste. Wiem, że Bayern w tym sezonie jest na fali, gra bardzo dobrze, zarówno w Bundeslidze jak i w Lidze Mistrzów. Ale trzeba dostrzec potencjał jaki drzemie w drużynie trenera Antonio Conte.W lidze mają pięć punktów przewagi nad Napoli i 11 punktów nad Lazio, więc mogą skupić się na europejskich pucharach. Wyszli na pierwszym miejscu z grupy, w 1/8 pokonali Celtic, aplikując im w dwumeczu pięć bramek. Daleki jestem od przekreślania ich szans, bo w tym sezonie nie raz pokazali, że nie można ich lekceważyć. Oczywiście nie mówię o tym, że przyjadą na stadion Bayernu, strzelą osiem bramek i wrócą do domu. Mówię raczej o wyrównanym spotkaniu, jakie mogą rozegrać między sobą te dwie drużyny. Bayern bardzo dobre mecze przeplata średnimi. Raz gromi 6:1 Lille u siebie, żeby za chwilę zremisować na wyjeździe z Valencią. Ostatnio zniszczyli 9:2 HSV, może teraz czas na ten średni mecz? Ciekawie dla Juventusu wyglądają również statystyki. Warto zauważyć, że zaczynając od 1963 roku, co dziesięć lat zawsze w finale Ligi Mistrzów (wcześniej Pucharu Europy Mistrzów Klubowych) jest drużyna z Włoch:
rok 1963: Milan - Benfica
rok 1973: Ajax - Juventus
rok 1983: Hamburger - Juventus
rok 1993: Olympique Marsylia - Milan
rok 2003: Milan - Juventus
rok 2013: ?-?
Drugi mecz, pomiędzy PSG a Barceloną, również nie będzie należał do nudnych. Ibrahimović kontra Messi, to będzie na pewno pojedynek wieczoru. PSG to drużyna złożona z bardzo dobrych piłkarzy, klub ma pieniądze, więc ma też zawodników. Dzisiaj sprawdzą się w pojedynku z drużyną złożoną z najlepszych piłkarzy na świecie. Barcelona powoli wraca do swojego rytmu, dzisiaj po długiej przerwie na ławce zasiądzie Tito Vilanova. Zadziała to pewnie na zawodników mobilizująco, dlatego PSG będzie musiało się bardzo natrudzić, żeby urwać punkty Hiszpanom. Wszystko zależy w jakiej formie obecnie jest 'Blaugrana'. Jeśli Katalończycy zagrają tak jak w pierwszym meczu z Milanem, PSG może sprawdzić niespodziankę, ale jak zaprezentują taki futbol, jak w rewanżu, zawodnicy z Paryża nie będą mieli czego szukać w dzisiejszym meczu.
Można spekulować, przewidywać i zastanawiać się nad przebiegiem spotkania, jednak wszystko jak zwykle zweryfikuje boisko. Na papierze jedna czy druga drużyna może przeważać, jednak wszystko rozgrywa się na placu. Jakkolwiek nie wyglądałyby wyniki po zakończeniu dzisiejszych spotkań, jedno jest pewne - ten wieczór na pewno nie będzie nudny.
Zachęcam do kliknięcia 'Lubię to' na Facebooku. Link znajdziecie TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz