piątek, 22 lutego 2013

Kto na mistrza?

 Powraca liga a wraz z nią pytanie - kto ją wygra? Okres przygotowawczy i transfery przeprowadzone w zimowym okienku, pozwoliły na odstrzał kilku drużyn. Są też przypadki klubów, które zaskoczyły podczas tej przerwy. Moim zdaniem faworyt jest jeden, ale jeśli spocznie na laurach, szansę może stracić szybciej, niż mogłoby się to komuś wydawać.
 Mój faworyt to Legia. Podopieczni Jana Urbana już jesienią prezentowali się dobrze, jeśli nie bardzo dobrze. Trener stołecznej drużyny miał do dyspozycji wielu zawodników - tych doświadczonych i tych, którzy dopiero zaczynają swoją karierę. Drużyna z Warszawy to mieszanka zawodników starszych i ogranych, oraz młodych, cały czas rozwijających się talentów.
 Po zmianach w zarządzie Legii, nowy prezes mocno zaskoczył. O dziwo - zaskoczył pozytywnie. Przeprowadził bardzo dobre transfery, zrobił porządek na niektórych stanowiskach, oraz wyciągnął dłoń w stronę kibiców. Drużynę z Łazienkowskiej wzmocnili : Bereszyński (Lech Poznań) Brzyski, Dwaliszwili (Polonia Warszawa) i Jodłowiec (Śląsk Wrocław). Jak widać, Legia zabrała kluczowych (no może oprócz pomocnika z Poznania) zawodników rywalom w walce o mistrzostwo. Jednocześnie wzorem lat poprzednich - wydano na nich stosunkowo niewielkie pieniądze. Prezes Leśnodorski zbiera pochwały, jednak fani z Łazienkowskiej podchodzą do sprawy z dystansem. Zobaczymy jak to się rozwinie.
 Rywalizowac z Legią może Lech i Śląsk Wrocław, jednak oni nie mają tak szerokiego składu jak drużyna z Warszawy. Owszem, jest dość mocna ekipa, ale zmiennicy wprowadzają raczej więcej złego niż dobrego. Czas pokaże, jak drużyny będą się prezentować, jak zwykle wszystko zweryfikuje boisko. Nie można też wychwalać Legii pod niebiosa, już w zeszył sezonie pokazała, jak można spieprzyć walkę o mistrzostwo. Jeśli teraz im się nie uda, to cierpliwość ITI chyba się skończy...

Jak chcecie pomóc, to wejdźcie na mojego facebooka - TUTAJ. Kliknijcie 'lubię to' i będziecie na bieżąco z nowymi tekstami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz