poniedziałek, 14 stycznia 2013

2. tydzień z głowy

Poniedziałek
 Historia tworzy się na naszych oczach.W tym dniu Messi zdobył po raz 4. Złotą Piłkę tym samym ustanowił kolejny rekord. Jest jedynym zawodnikiem który tego dokonał, w dodatku czwarty raz z rzędu.


Nie mam pojęcia czym kierują się ludzie, mówiący, że Messi nie powinien zdobyć tej nagrody.
Piłkarz, który w 2012 roku pobił kilka, jeśli nie kilkanaście rekordów, przede wszystkim 40-letni Gerda Mullera - zdobył w ciągu roku 91 bramek. Cóż, Messi ma dopiero 26 lat i musiało by się stać coś naprawdę dziwnego (np. Polska musiałaby zdobyć Mistrzostwo Świata), żeby napastnik Barcelony przestał grać na tak wysokim poziomie.
Teraz ma na koncie 4. Złote Piłki i zanosi się na to, że w 2013 będzie piał 5. a potem kolejne, aż skończy karierę.

Wtorek
 Cisza. Wtorek to tylko początek serialu pt. "Wszołek w Hannoverze".

Środa
  Kolejna część transferowego "hitu". Jak podawały media, zawodnik Polonii Warszawa będąc już na lotnisku, ostatecznie rozmyślił się i do samolotu nie wsiadł. Trudno powiedzieć czemu, kto wie co działo się w głowie tego młodego zawodnika. Może po prostu przemyślał wszystko jeszcze raz, na trzeźwo i bez podniecenia stwierdził, że nie będzie tam grał?

Czwartek
  Robert Kasperczyk w Stali Rzeszów. Awansował z Podbeskidziem do Ekstraklasy, utrzymał się w niej, teraz wyjechał na Podkarpacie, gdzie piłka nożna powszechna jest jak uczciwość w PZPN-ie. Cóż, Kasperczyk przyjął pierwszą z brzegu ofertę, czy uda mu się osiągnąć coś z tym drugoligowym zespołem - szczerze wątpię, no ale w końcu do odważnych świat należy.

Piątek
 "Warszawa kandydatem do zorganizowania finału LE 2015 !" - takie oto nagłówki można było ujrzeć w piątek w prasie. W końcu ktoś poszedł po rozum do głowy i stwierdził, że Stadion Narodowy, wybudowany za 1,75 mld zł, może też służyć do rozgrywania na nim meczów piłkarskich. Co prawda mecz o Superpuchar Polski nie mógł się tam odbyć, z powodów bezpieczeństwa, ale przecież finał LE to drobnostka i na pewno uda się wszystko zorganizować.

Sobota
 Adam Topolski - były trener Zawiszy Bydgoszcz, został oczyszczony z zarzutów. Właściciel klubu - Radosław Osuch, oskarżał go o wyprowadzenie 100 000 zł z kasy klubu. Sprawa dość dziwna, można na ten temat znaleźć sporo tekstów w internecie, naprawdę warto poczytać.
 Boruc pokazał się z dobrej strony w meczu z Aston Villą i zaliczył chyba pierwszy dobry występ, od momentu powrotu na Wyspy. Sytuacja z naszymi bramkarzami robi się nieciekawa, dlatego dobrze że akurat teraz Artur się przebudził. Kto wie, może korzystając ze zmiany selekcjonera kadry, postara się o powrót do reprezentacji.

Niedziela
 Kolejne bomby transferowe w polskiej lidze. Teodorczyk podpisuje kontrakt z Lechem, obowiązujący od 1 lipca. Żegnamy również Meliksona, zawodnik okrzyknięty najlepszym obcokrajowcem w naszej lidze, po kilku dobrych spotkaniach przystosował się do nędznego poziomu ekstraklasy i grał jak wszyscy - czyli beznadziejnie. Po pierwszych meczach wyceniano go na dwa miliony euro, dziś jednak Maor odchodzi za 900 tysięcy euro do Valenciennes. Zagrał on kilka naprawdę dobrych spotkań, ale na tym kończą się jego zasługi. Nie ma chyba co płakać, że Melikson żegna się z T-mobile ekstraklasą.

W miarę możliwości, pomóżcie mi rozreklamować bloga. Fajnie by było mieć świadomość, że ktoś to czyta. TUTAJ link do fanpage na facebooku.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz